piątek, 14 czerwca 2013

Pojawiam się i znikam...



Jak już wspominałam wcześniej, jestem ostatnio pochłonięta dosyć ważnymi sprawami i na blogowanie niestety nie wystarcza czasu i energii. Wygospodarowałam jednak chwilę oraz nieco tak zwanego "natchnienia" (tak zwanego, bo "dzieło" nie będzie raczej nader wybitne). 
;)

Chciałam Wam pokazać kilka propozycji prostego manicure. Mój sposób na urozmaicenie wyglądu pazurków, szybkie w wykonaniu i niewymagające żadnej specjalnej wprawy :) Być może coś przypadnie Wam do gustu. O większości na pewno słyszałyście/widziałyście/same stosujecie. 

Pierwsza propozycja jest banalnie prosta. Aby ożywić manicure, na jeden paznokieć (najlepiej moim zdaniem wygląda to na palcu serdecznym) nakładam dodatkową warstwę bezbarwnego lakieru z drobinkami. Na pierwszym zdjęciu paznokcie pomalowane są fioletowym lakierem z Miss Sporty (pokazywanym tutaj), a na paznokciu palca serdecznego znajduje się warstwa lakieru z Golden Rose Paris (opisywanego tutaj). 
Na drugim zdjęciu paznokcie pokryte są kobaltowym lakierem z Miss Sporty (tutaj) oraz bezbarwnym lakierem z drobinkami z Golden Rose Paris (tutaj).

Ciekawy efekt możemy uzyskać malując paznokcie lakierami w stylu Golden Rose Jolly Jewels - są to lakiery z mnóstwem drobinek, najczęściej nie są one bezbarwne. Na zdjęciu widzicie GR Jolly Jewels nr 110 (opisywany tutaj). Manicure wygląda na pracochłonny, tymczasem do jego wykonania potrzebne są zaledwie 2-3 warstwy wspomnianego lakieru.


Jeszcze inną alternatywą na prosty, ale [chyba ;)] niebanalny manicure jest użycie na każdym paznokciu innego odcienia tego samego lub podobnego koloru 
[ombre? - ostatnio widziałam mieszane opinie na temat nazewnictwa cieniowania, więc nie dam sobie głowy uciąć, czy użycie tej nazwy w tym przypadku jest odpowiednie, tym bardziej, że pokazywany przeze mnie manicure wykonany jest w odcieniach koloru niebieskiego z dodatkiem fioletu i glitteru].


Użyłam lakierów (zaczynając od paznokcia na kciuku): Wibo Gel Like (tutaj), Miss Selene (kilka słów ponieżej), Miss Sporty (tutaj), Miss Sporty + Golden Rose Paris (tutaj), Miss Sporty (tutaj). 


Wspomniany lakier z Miss Selene to numer 220. Można go kupić na stoiskach Golden Rose, koszt ok. 3 zł. Wcześniej pisałam co nieco na temat różowego lakieru z tej serii. Produkt naprawdę bardzo przyjemny - tani i o przyzwoitej jakości. Nieduży, ale wygodny pędzelek. Mała, poręczna buteleczka. Lakier umiarkowanie gęsty, nakłada się bez problemów - nie smuży. Wystarczą dwie warstwy do dobrego krycia. Szybko wysycha i nie odgniata się. Kolorek świeży, wiosenny. Ogólnie na plus :) 



Lubicie urozmaicać wygląd swoich paznokci, 
czy wolicie pomalowane klasycznie - w jednym kolorze? 
Co myślicie o tych propozycjach?




18 komentarzy:

  1. JJ dają super efekt, ale nienawidze go zmywać. :D

    OdpowiedzUsuń
  2. ja także nie lubię zmywać brokatów... akolorek kobaltowy i błekitny suppperrr

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam szaleć z lakierami na paznokciach,ale chyba to już wiesz!;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie! :) a te Twoje najnowsze pazurki na blogu są po prostu obłędne! :)

      Usuń
  4. wszystkie kolorki śliczne
    zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  5. Te kropeczki bardzo mi się podobają:)

    OdpowiedzUsuń
  6. O mamuniu ale śliczne lakiery:)
    /Ps. w sprawie konkursu - możesz w każdej chwili dołączyć, więc dopisać Cię do listy ? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet jakby miały być np. dwie prace to i tak będzie mi miło ;)

      Usuń
    2. a więc dołączam! będę się starać zrobić jak najwięcej prac :)

      Usuń
    3. Super:) Już mi miło za Twoje chęci :D Dopisałam Cię do listy i z niecierpliwością czekam na prace:)

      Usuń
  7. Świetne pazurki :* Ten kobaltowy lakier, mmm :D I jolly jewels :) Ale jakoś nie mam szczęścia do Golden Rose i nie mogę tych lakierów nigdzie kupić :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! :)
      co do GR - u mnie na szczęście w centrach handlowych są ich stoiska, ale wiem że można kupić ich lakiery przez internet i częstą są tańsze niż stacjonarnie (z tym, że dochodzi cena za wysyłkę).

      Usuń
  8. Jolly Jewels nr 110 mnie zachwyca <3 kojarzy mi się z kwitnącą wiśnią :)

    OdpowiedzUsuń

Za wszystkie komentarze bardzo dziękuję! Każda opinia się dla mnie liczy. Na pytania chętnie odpowiem. Komentujących oczywiście odwiedzam :)
Komentarze obraźliwe i wulgarne będą usuwane.