poniedziałek, 25 marca 2013

Znowu na szaro ...

Szaro-szare paznokietki plus garstka porad. 

Dałam Wam chwilkę od siebie odpocząć, ale już spieszę nadrobić przerwę w nadawaniu ;)
Dzisiaj pokażę Wam prosty manicure i kilka trików dotyczących pielęgnacji paznokci.

Szaro-szare ...

Ten manicure jest bardzo prosty w wykonaniu, dlatego nie będzie zdjęć "krok po kroku", a tylko postaram się Wam wytłumaczyć jak go wykonać. Oprócz łatwego wykonania ma jeszcze dwie zalety: pasuje chyba do każdego stroju i wydłuża optycznie płytkę paznokcia.

A jak go wykonać? Potrzebne będą dwa lakiery - ciemniejszy i jaśniejszy. Ja wybrałam kolor fumo i jasnoszary. Zaczynam od pomalowania wszystkich paznokci ciemniejszym kolorem (jak widać na zdjęciu można np. jeden, lub dwa paznokcie zrobić w odwrotnej kolejności - na kciuk i serdeczny palec najpierw nałożyłam jaśniejszy lakier). Gdy ciemny lakier nieco przeschnie, nakładam jaśniejszy, zostawiając cieniutki pasek, ciemnego lakieru spod spodu - nie domalowuję jaśniejszym lakierem jednej z krawędzi paznokcia. Na koniec nakładam warstwę utwardzacza i gotowe :) Jak Wam się podoba?

Kilka trików i porad:

  1. Każdy z nas ma inny kształt paznokci. Moje rozszerzają się ku górze. Żeby nie mieć szpadli zamiast paznokci spiłowuję je po bokach nadając im pożądany, wyszczuplony kształt :)
  2. Przerośnięte skórki nie wyglądają estetycznie. Jednak wycinanie ich nożyczkami nie jest dobrym pomysłem chociażby dlatego, że można się przy tym poranić. Najlepszym sposobem na ich pozbycie się jest zmiękczanie ich przy pomocy odpowiednich kosmetyków i spychanie - można to zrobić np. przy pomocy własnych paznokci, albo plastikowej końcówki metalowego pilniczka. 
  3. Przed nakładaniem kolorowych lakierów warto pamiętać o użyciu bazy - najlepszym rozwiązaniem jest nakładanie warstwy bezbarwnej odżywki. Dzięki temu chronimy pytkę paznokcia przed odbarwieniem.
  4. Zbyt gęsty lakier do paznokci to prawdziwa zmora - bardzo trudno się go nakłada i zdecydowanie dłużej schnie. Można z tym sobie jednak bardzo łatwo poradzić rozcieńczając lakier odrobiną zmywacza do paznokci - dolewany go do lakieru, potrząsamy i gotowe. 
  5. Czekanie aż lakier wyschnie nie należy do moich ulubionych czynności, a nie ma chyba nic gorszego, niż faktura pościeli odciśnięta na misternie wykonywanym przez pół dnia manicure. Przy wysuszaniu lakieru pomaga ... polewanie paznokci zimną wodą. Lakier wysychając utwardza się, a niska temperatura jest tym, co ten efekt przyspiesza. Dlatego też złym pomysłem jest malowanie paznokci w pełnym słońcu ;) 
  6. Aby lakier jak najdłużej zachował odpowiednią konsystencję można przechowywać go w lodówce - niska temperatura sprawia, że lakier nie gęstnieje. 
Na dziś to tyle. Dla wielu z Was porady okażą się "oczywistą oczywistością". Mam jednak nadzieję, że znajdą się osoby, dla których ten wpis będzie przydatny.

Pamiętajcie: pomóżcie Wiośnie - jedzcie śnieg! ;)

2 komentarze:

Za wszystkie komentarze bardzo dziękuję! Każda opinia się dla mnie liczy. Na pytania chętnie odpowiem. Komentujących oczywiście odwiedzam :)
Komentarze obraźliwe i wulgarne będą usuwane.