Błyszczące pazurki + recenzja
Witajcie :)
Dzisiaj taki oto cukierkowy manicure
oraz recenzja, użytych do jego wykonania, kolejnych dwóch urodzinowych ;) lakierów - Golden Rose, Jolly Jewels (nr 101) i Wibo, Gel Like (Peaches and Cream od blogerki TheOleskaaa).
Wszystkie paznokcie pomalowałam dwiema warstwami lakieru Wibo z serii Gel Like. Kolor jest naprawdę bardzo ładny - taka właśnie rozbielona brzoskwinia i myślę, że jeszcze lepiej będzie się prezentował na opalonych dłoniach :) Co do samego lakieru, jest bardzo podobny do swojego kolegi opisywanego tutaj. Pisałam, że nie widzę za bardzo tego efektu żelowych paznokci, aczkolwiek po dłuższym przyglądaniu się temu lakierowi na paznokciach muszę przyznać, że jakaś subtelna różnica jest. Na pewno nie potrzebna jest warstwa top coat'u w roli nabłyszczacza, bo lakier sam z siebie jest mocno błyszczący. Lakier jest dosyć gęsty, niestety robią się smugi i dość długo schnie. Nie należy też niestety do super trwałych :( Jednak, ze względu na kolor i to, że mimo wszystko nie jest bardzo uciążliwy myślę, że można się na niego skusić ;)
Jako wykończenie tego manicure użyłam lakieru z Golden Rose, Jolly Jewels. Jest to bezbarwny lakier z dużymi, połyskującymi drobinkami, mieniącymi się na zielono, niebiesko i złoto. Nakłada się dość równomiernie i zdecydowanie wystarczy jedna warstwa. Jednak, trzeba go pokryć dość grubą warstwą top coat'u ponieważ po wyschnięciu tworzy chropowatą powierzchnię. Ma on też jeszcze jedną, dość dziwną cechę - zawija się do góry na brzegach (jakkolwiek dziwnie to brzmi, nie potrafię tego inaczej określić) przez co manicure ma tendencję do odpryskiwania z paznokcia. Jeśli chodzi o zalety, to lakier na pazurkach w świetle dziennym wygląda rewelacyjnie :) Sądzę, że sprawdzi się na każdym kolorze bazowym i doda manicure niesamowitego uroku. Niestety, tak jak opisywany tutaj lakier z tej serii, bardzo trudno się zmywa - te drobinki są bardzo trudne do usunięcia. Mimo wszystko uważam, że jest wart polecenia, bo daje naprawdę bardzo ładny, mieniący się efekt :)
Jako wykończenie tego manicure użyłam lakieru z Golden Rose, Jolly Jewels. Jest to bezbarwny lakier z dużymi, połyskującymi drobinkami, mieniącymi się na zielono, niebiesko i złoto. Nakłada się dość równomiernie i zdecydowanie wystarczy jedna warstwa. Jednak, trzeba go pokryć dość grubą warstwą top coat'u ponieważ po wyschnięciu tworzy chropowatą powierzchnię. Ma on też jeszcze jedną, dość dziwną cechę - zawija się do góry na brzegach (jakkolwiek dziwnie to brzmi, nie potrafię tego inaczej określić) przez co manicure ma tendencję do odpryskiwania z paznokcia. Jeśli chodzi o zalety, to lakier na pazurkach w świetle dziennym wygląda rewelacyjnie :) Sądzę, że sprawdzi się na każdym kolorze bazowym i doda manicure niesamowitego uroku. Niestety, tak jak opisywany tutaj lakier z tej serii, bardzo trudno się zmywa - te drobinki są bardzo trudne do usunięcia. Mimo wszystko uważam, że jest wart polecenia, bo daje naprawdę bardzo ładny, mieniący się efekt :)
Ja lubię błyskotki, a Wy? Jak Wam się podoba?
Prześliczne i ... apetyczne! Wyglądają jak lukrowane pączki, mniam!
OdpowiedzUsuńpączka to bym zjadła :D
Usuńbardzo ładny efekt:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń