piątek, 19 kwietnia 2013

Raz, dwa, trzy ... koczek

Upięcie numer dwa :)

Po kilku dniach przerwy wracam do Was z kolejnym upięciem - koczkiem wykonanym przy użyciu ozdobnej gumki do włosów. 

Tego kwiatka (po lewo) wykonała i podarowała mi Justysia [klik] - zdolna bestia prawda? :) 

Zastanawiałam się co z nim zrobić - czy przerobić go na broszkę, spinkę do włosów, ozdobną gumkę? Wybór padł na to ostatnie i szybko zabrałam się do kombinowania jakie fryzury przy jej użyciu można ukręcić ;) 
Oczywiście w grę wchodzi standardowy kucyk - jeśli ktoś ma to szczęście i może pochwalić się gęstymi i grubymi włosami taka opcja z pewnością się sprawdzi. Ja niestety mam włosy dosyć cienkie i kiteczka nie jest imponująca. Dlatego postanowiłam, że używając tej gumki do włosów, będę robić koczki. 




Dzisiaj chciałam Wam pokazać jeden ze sposobów na taki właśnie kok - jeśli macie podobną gumkę w domu i nie wiecie co z nią zrobić, to zapraszam do lektury :)


Związuję włosy w niezbyt wysoką kitkę

Zawijam włosy wokół ich własnej osi


Zawijam, zwinięte wokół ich własnej osi włosy wokół gumki-kwiatka tworząc koczek, który następnie upinam wsuwkami.

Gotowe :)

Tak wygląda gotowe upięcie:


Moim zdaniem jest bardzo wygodne i jeśli dobrze upniemy je wsuwkami, nie ma prawa się rozpaść (byłam w tej fryzurze na fitnessie - wytrzymała skakanie, skłony, brzuszki, itp.). Nie jest to zwyczajny kok, który niektórym może wydawać się nudny. Jednocześnie jest bardzo łatwy w wykonaniu. 

Co Wy o tym sądzicie? 
Wolicie chodzić w rozpuszczonych włosach, czy też czasem kombinujecie z tym co macie na głowie?




6 komentarzy:

  1. oja oja! kwiatek nie poszedł w zapomnienie - to jest dowód na to, że warto dla Ciebie szyć :) Bardzo przepiękna fryzurka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję - taka zwyczajna :) kwiatek od Ciebie dodaje uroku! :)

      Usuń
  2. to moja ulubiona fryzura sprzed 10 lat :) teraz tylko holender z grzywki i kitek jak są świeżo umyte to rozpuszczone

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też często robię holendra, albo zwykłego dobieranego :)

      Usuń
  3. Czekam aż mi włosy urosną :( Póki co mogę tylko pomarzyć o takiej fryzurce :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też cały czas zapuszczam włosy (ale już są na szczęście wystarczająco długie na różne fryzurki) więc znam ten ból :(

      Usuń

Za wszystkie komentarze bardzo dziękuję! Każda opinia się dla mnie liczy. Na pytania chętnie odpowiem. Komentujących oczywiście odwiedzam :)
Komentarze obraźliwe i wulgarne będą usuwane.